O szkole
Strona główna
Informacje ogólne
Kadra nauczycielska
Historia szkoły
Muzeum szkolne
Spacerkiem po szkole
Oferta edukacyjna
Pokaż
Pobierz
Zasady rekrutacji
GeoPrzewodnik

 Otrzęsiny klas pierwszych Liceum im. Adama Mickiewicza

Dnia 17.09.2010 klasa III LO zorganizowała nowym uczniom liceum otrzęsiny. Wszystkie klasy licealne wybrały się wraz z wychowawcami do wsi Holendry. Na miejscu był czas na rozpoznanie terenu. Chłopcy grali w piłkę nożną, część wybrała się do lasu na grzyby a reszta oczekiwała na rozpoczęcie uroczystości. Odbył się także mecz siatkówki, w którym wzięli udział uczniowie wszystkich klas. Wreszcie zaczęło się. Po uroczystym wstępie pierwszoklasiści mieli za zadanie przeczytać wcześniej wymyślony wiersz o klasie. Obie klasy napisały oryginalne i zabawne wiersze Drugą konkurencją był wyścig w workach na śmieci. Przedstawiciele klas musieli przebiec określoną drogę w worku na śmieci i wrócić do punktu startu. Nie mogli upaść, bo musieliby zaczynać od nowa oraz nie wolno było podrzeć worka, gdyż wiązało się to z dyskwalifikacją.

Po zaciętym wyścigu minimalnie wygrała klasa Ia. Kolejnym wyzwaniem było niesienie piłeczki pingpongowej przez dwie osoby opierając ją o czoła zawodników. Nie mogła ona upaść, ponieważ wtedy zaczynało się od początku. W tej rundzie zwyciężyła klasa Ib. Następnym wyzwaniem było niesienie tej samej piłeczki na łyżce. Gdy piłka spadła, trzeba było zacząć od początku.

Tu kontrowersyjnie zwycięstwo wywalczyła Ia. W następnej konkurencji udział musieli wziąć wychowawcy klas I: pan Dankiewicz i pani Adamkiewicz. Musieli oni kręcić hula hop. Zwyciężyła bez problemów wychowawczyni klasy Ib. Gdy doszło do podliczania punktów klasa Ia otrzymała dodatkowy punkt za strój wychowawcy (każdy z nauczycieli miał przebrać się za określoną postać) co dało im minimalne zwycięstwo. Wywołało to oburzenie wśród uczniów Ib, ponieważ twierdzili oni, iż nie wiedzieli o tym zadaniu. Po tych rywalizacjach przewodniczący I klas musieli wygłosić przysięgę. Na końcu pierwszaki musieli wypić mleko z czosnkiem. Zwieńczeniem tego wyjazdu było zorganizowanie ogniska z możliwością zjedzenia kiełbasy. Gdy rozpalono ognisko, zaczął padać deszcz. Nie przeszkodziło to jednak w usmażeniu kiełbasy. Po 5 minutach przestało padać. Wszyscy wrócili do Żychlina weseli i uśmiechnięci. Były chwile śmiechu, rywalizacji ale i jedności. Myślę, że ten wyjazd pierwsze klasy zapamiętają do końca życiaJ

Oddaję głos do studia. 

                                                                     Mciek Szablewski Ib LO

 

Zapraszamy do obejrzenia zdjęć!!!

 

Copyright © 2010 LO im. A. Mickiewicza, Żychlin