Dzień 10 kwietnia
2010 r. zapisał się tragicznie na kartach
historii państwa i narodu polskiego. W katastrofie
lotniczej pod Smoleńskiem zginęło 96 osób
– przedstawicieli najwyższych władz państwowych,
wojska, duchowieństwa, polskiej
inteligencji.
Dla naszej szkolnej
społeczności strata jest tym boleśniejsza, że
wśród ofiar jest ksiądz prałat Roman
Indrzejczyk, absolwent Liceum Ogólnokształcącego
im. A. Mickiewicza.
Święcenia kapłańskie
otrzymał 8 grudnia 1956 r.
Pracował jako duszpasterz w parafii Drwalew koło
Grójca, w Grodzisku Mazowieckim, później
w Warszawie w parafiach: św. Aleksandra,
Narodzenia Najświętszej Maryi Panny na Nowym
Mieście i Matki Boskiej Loretańskiej na
Pradze. W latach 1964 - 1986 był
proboszczem parafii św. Edwarda w Pruszkowie
oraz duszpasterzem Szpitala dla Psychicznie i
Nerwowo Chorych w Tworkach. Następnie był
proboszczem u Dzieciątka Jezus na Żoliborzu.
Ksiądz Indrzejczyk
dwukrotnie (w latach 1961 – 1976 i 1989
– 1994) był krajowym duszpasterzem służby
zdrowia, udzielał się również w ruchu
ekumenicznym. W latach 80-tych był zaangażowany
w działalność opozycyjną.
Wierzę
głęboko, że stworzenie świata pokoju, dobra
i prawdy, zrozumienia, prawdziwej
sprawiedliwości, współpracy i miłości
leży „w zasięgu naszej ręki”,
jest możliwe właśnie przez pośrednictwo Kościoła,
również przez moją posługę kapłańską
– mimo że ludzie są tacy oporni i wydaje
się, że w gonitwie za dobrami materialnymi
coraz bardziej od Kościoła odchodzą…
W grudniu 2005 r.
został powołany na stanowisko kapelana
Prezydenta RP.
Swoje rodzinne
miasto – Żychlin – ksiądz Roman
odwiedzał ze względu na powiązania rodzinne i koleżeńskie.
O przyjaźni tak pisał:
W jednej szkole byliście,
dobrzy przyjaciele…
Na innych drogach jesteście…
Budowałeś socjalizm, on umacniał
Kościół,
a przyjaźń wasza przetrwała.
(…)
przetrwała wasza przyjaźń lat
ponad pięćdziesiąt
aktywność twa, jego gorliwość.
Szkolne więzy młodości głęboko
zostały
od polityki ważniejsze.
To właśnie ks. Roman
był jednym absolwentów inicjatorów
spotkania absolwentów roczników 1949 - 1952,
które odbyło się jesienią 2007 r.
My mogliśmy poznać
Go nieco bliżej podczas uroczystości 60-lecia
naszego liceum oraz III Zjazdu Absolwentów
w 2009 r. Zapamiętaliśmy ks. Romana
jako człowieka otwartego i serdecznego w kontaktach
z innymi. Potrafił wspaniale nawiązać
kontakt z każdym rozmówcą, szczególnie
z młodzieżą. Pięknie i zajmująco
opowiadał - także o swoich przeżyciach w szkole.
Miał ogromne poczucie humoru.
Ksiądz Roman kochał Boga,
ludzi i życie…
Zapraszamy
do obejrzenia zdjęć w galerii!!!
|