W dniach 04-06 kwietnia 2013 roku członkowie
szkolnego klubu turystycznego „Podróżomaniaka”
wzięli udział w wycieczce krajoznawczej
do Kazimierza Dolnego, Lublina, Nałęczowa i Kozłówki.
W liczbie 37 śmiałków (34 uczniów
i 3 opiekunów) ruszyliśmy pełni
optymizmu z chęcią przeżycia nowej
przygody.
Około godziny 13 naszym oczom
ukazał się w zimowej scenerii Kazimierz
Dolny. Wiele emocji wśród części uczestników
wycieczki wywołało zakwaterowanie w pokojach.
O godzinie 14.30 ruszyliśmy na spacer po
Kazimierzu Dolnym. Pierwszym punktem wycieczki
było muzeum sztuki złotniczej. Mogliśmy tam
podziwiać biżuterię i przedmioty użyteczne
wykonane z różnych stopów metali. Oczywiście
ekspozycja przypadła do gustu głównie
dziewczynom. Dalsza droga prowadziła nas na Górę
Trzech Krzyży. Jest to punkt widokowy, z którego
roztacza się widok na całe miasteczko i przełom
Wisły. Naszemu marszowi towarzyszyły częste błagalne
pytania skierowane do opiekunów: daleko
jeszcze?, długo jeszcze? Podziwiając panoramę
Kazimierza wysłuchaliśmy dziejów miasta i zapoznaliśmy
się z największymi atrakcjami
turystycznymi jakimi są: baszta i ruiny
zamku, spichlerze i kamienice oraz rynek
kazimierzowski.
W piątek, drugiego dnia wycieczki rano
pojechaliśmy do Kozłówki, majątku rodu
Zamoyskich. Zwiedziliśmy wnętrza pałacowe z bogatą
ekspozycją obrazów, muzeum socrealizmu z popiersiami
minionych prominentów władzy i budowniczych
socjalizmu oraz podziwialiśmy zamierzchłe środki
lokomocji udając się do powozowni. Poznaliśmy
również drzewo genealogiczne rodu. Okazało się,
że byliśmy obiektem zainteresowania TVP
Lublin, gdyż stanowiliśmy pierwszą grupę
zorganizowaną zwiedzającą Kozłówkę w tym
roku. Drugim punktem programu wycieczki był
Lublin - miasto, przystanek królów polskich w drodze
między Krakowem, a Wilnem. Celem naszej
wycieczki po Lublinie był zamek, starówka i podziemna
trasa turystyczna z makietami prezentującymi
rozwój miasta.
Ostatniego dnia w drodze do domu
zatrzymaliśmy się w Nałęczowie. Jest to
miasto pełniące funkcję uzdrowiskową. Należy
dodać, że jest to jedyne w Polsce sanatorium,
w którym leczy się choroby serca. Nałęczów
słynie z ujęcia wód mineralnych.
Spacerując po Parku Zdrojowym podziwialiśmy
Stare Łazienki i Pałac Małachowskich. Na
koniec pobytu w Nałęczowie wstąpiliśmy
do pijalni wód i skosztowaliśmy
leczniczych wód mineralnych: szczawów i wód
żelazistych.
Biorąc pod uwagę nocny tryb życia niektórych
z uczestników wycieczki droga powrotna upłynęła
nam w atmosferze popołudniowej drzemki.
Wycieczkę zakończyliśmy z uśmiechem na
ustach i bogatsi o wiele cennych
informacji, które dzięki programowi wycieczki
poznaliśmy. Przewodnicząca klubu turystycznego
- Patrycja Budzałek i zastępca - Joanna
Lewandowska oraz liczna grupa uczestników
wycieczki już
myślą o następnych wojażach. Jest to chyba
najlepszym dowodem na to, że każdy w tym
wyjeździe znalazł coś cennego i interesującego
dla siebie. Opiekunowie, w osobach pani
Wioletty Sierakowskiej, pani Iwony Śnieć i pana
Tomasza Dankiewicza to ludzie lubiący podróże
i chcący dzielić się pasją poznawania
urokliwych miejsc z młodzieżą. Dlatego
też najprawdopodobniej w przyszłym roku
szkolnym podejmą się organizowania kolejnych
wycieczek. J
|